20 lat na Baldachówce
Mural na Baldachówce przedstawia aktora jako bohatera popularnego serialu kryminalnego. Porucznik Zubek z "07 zgłoś się" jest w garniturze i kapeluszu z aktówką w lewej ręce, prawą trzyma na twarzy. W tle jeszcze jedno ujęcie portretowe. Poniżej widnieje odwzorowany podpis artysty.
Mural ma wymiary 12 na 9 m. Jest inicjatywą prywatną, sfinansowaną przez rodzinę Kozienia. - Ojciec mieszkał około 20 lat na tym podwórku. Myśmy się tutaj jako dzieci wychowywali - mówił syn Zdzisława Kozienia, Henryk - Stworzył w rzeszowskim teatrze wiele wspaniałych ról. Okres późniejszy był okresem wrocławskim. Wtedy też zaistniał w filmie. Przełomowym momentem był "Skazany", po którym posypały się różnego rodzaju propozycje, między innymi ta z "07". To dało mu rozpoznawalność i sympatię. Myślę, że to wspaniała rzecz, że został upamiętniony. Mural powstał prawie w stulecie urodzin, które przypadało w tamtym roku. Będzie na pewno ozdobą i atrakcją miasta.
Jakim był człowiekiem bohater uroczystości?
- Był bardzo dobry, bardzo uczciwy, wesoły, dowcipny. Lubił ludzi, kochał życie, a przede wszystkim teatr - podkreślała rodzina. Mural powstał za zgodą wspólnoty mieszkańców budynku Baldachówka 14. Prace trwały od 3 lipca. - Było to dla mnie bardzo fajne wyzwanie, dużo wnoszące, więc dziękuję przede wszystkim pani Zuzannie [synowa Zdzisława Kozienia] i panu Henrykowi za tytaniczną pracę, która pokazała, że się da. Wszyscy widzimy dziś efekt finalny. Liczę na to, że będziecie państwo mieli okazję się w tym obrazku poszukiwać się pewnych rzeczy - mówił Michał Czerko, autor muralu.
Współinicjatorem upamiętnienia Zdzisława Kozienia był Cezary Kassak: - Miałem wielki zaszczyt i przyjemność dołożyć maleńką cegiełkę do powstania tego muralu. Natomiast ojcami chrzestnymi są na pewno pani Zuzanna i pan Henryk. Bez nich by nie powstał. Traktuję to jako pomnik postawiony Zdzisławowi Kozieniowi. Myślę, że na pewno na to zasłużył.
W uroczystości uczestniczyli także m.in. Krystyna Stachowska, wiceprezydent Rzeszowa, Jerzy Lubas, przez lata związany z Teatrem Wandy Siemaszkowej, a prywatnie przyjaciel Zdzisława Kozienia.
Sylwetka
Zdzisław Kozień (1924-1998) zagrał w ponad 50 filmach. W pamięci widzów zapisał się jako Antoni Zubek w popularnym serialu kryminalnym "07 zgłoś się", król Zygmunt Stary w serialu historycznym "Królowa Bona", ojciec Agnieszki w "Człowieku z marmuru", ekscentryczny bogacz Stanisław Mudrowicz w "Szaleństwach panny Ewy" czy charyzmatyczny trener bokserski w filmie "Skazany". Za tę rolę otrzymał dwie nagrody na festiwalach: w Gdańsku i San Sebastian. Występował też jako Ulek w obrazie nakręconym w Bieszczadach "Rancho Texas".
W latach 1953 - 1972 był związany z Teatrem im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie Zadebiutował rolą Zbyszka w "Moralności pani Dulskiej". To na rzeszowskiej scenie wykreował m.in. Cześnika Raptusiewicza w "Zemście", Czepca w "Weselu", Grabca w "Balladynie", Piotra Bezuchowa w "Wojnie i pokoju". Następnie występował w teatrach wrocławskich.
W 1983 powrócił do Rzeszowa i na deski tutejszego teatru. Zagrał wtedy m.in. w "Emigrantach", "Pieszo" "Porwaniu Sabinek" i w "Moralności Pani Dulskiej" tym razem męża tytułowej bohaterki Felicjana. Realizował się też w Estradzie Rzeszowskiej, gdzie pracował m.in. z Anną German. Zmarł 25 marca 1998 w Rzeszowie w wieku 73 lat. Pochowano go na rzeszowskim Cmentarzu Wilkowyja.
Mała Scena w Teatrze Siemaszkowej nosi jego imię, tu stoi jego popiersie, na Starym Cmentarzu jest tablica. Ma też swoją ulicę na Nowym Mieście. Jego postać została upamiętniona na studzienkach w pobliżu rzeszowskiej hali Podpromie wraz innymi ludźmi kultury. Teraz ma jeszcze duży odrębny mural przy ul. Baldachówka.
Komentarze
Dodaj komentarz