Weekendowe poszukiwania osób. Wnuki pod opieką pijanej babci
02.11.2021 17:14Na sygnale / Rzeszów / Tyczyn

(fot. KMP w Rzeszowie)
Rzeszowscy policjanci w miniony weekend poszukiwali czterech zaginionych osób. Wśród nich m.in. pijana 52-latka oraz jej dwójka wnucząt.
W piątek po południu, rzeszowscy policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu dwójki dzieci i ich babci w Tyczynie. Ze zgłoszenia wynikało, że dwaj chłopcy, w wieku 3 i 5 lat, przebywali pod opieką swojej babci. Około godz.10, chłopcy wspólnie z nią wyszli z domu i do chwili zgłoszenia nie powrócili. Nie można też było nawiązać kontaktu z babcią.
Po otrzymaniu zawiadomienia, policjanci niezwłocznie rozpoczęli ich poszukiwania. Rysopisy zaginionych oraz szczegóły dotyczące ich ubioru, dyżurny przekazał patrolom. Skierował dodatkowych policjantów w rejon, gdzie zaginieni byli widziani po raz ostatni.
Funkcjonariusze sprawdzali lokalne sklepy, parki, skwery, cmentarze, ale także szpitale i placówki opiekuńcze. Informacja o zaginionych została przekazana również do dyspozytorów komunikacji publicznej.
- Około godz. 15.30, policjanci otrzymali sygnał, że w jednej z rzeszowskich galerii, zauważono kobietę, która mogła być pod wpływem alkoholu, a pod jej opieką są dzieci. Funkcjonariusze potwierdzili, że są to zaginione osoby - informuje nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
Okazało się, że opiekująca się nimi kobieta była pijana. Badanie wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu. Na szczęście dzieciom nic się nie stało. Wszyscy zostali przekazani pod opiekę najbliższych. W sprawie policjanci będą prowadzić postępowanie w kierunku narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia
Kiedy jego nieobecność przedłużała się, zaniepokojona rodzina poprosiła o pomoc policjantów. Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze sprawdzili rzeszowskie szpitale, noclegownie, izbę wytrzeźwień.
Jednak mężczyzna nie trafił do żadnej z tych placówek. Informacje o nim przekazano do Straży Ochrony Kolei, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, korporacji taxi, przeszukano także rzeszowskie dworce. Funkcjonariusze sprawdzali zapisy monitoringu miejskiego oraz miejsca, gdzie logował się jego telefon.
- Mężczyzna został odnaleziony w poniedziałek. W południe, policjanci zostali poinformowani, że z zaginionym nawiązał kontakt jego brat. 29-latek miał przebywać na Placu Wolności - dodaje nadkom. Adam Szeląg.
Na miejscu funkcjonariusze zastali obydwóch mężczyzn, potwierdzili tożsamość zaginionego i wezwali karetkę pogotowia. Mężczyzną zaopiekowała się nim rodzina.
Pijana babcia opiekowała się swoimi wnukami
Po otrzymaniu zawiadomienia, policjanci niezwłocznie rozpoczęli ich poszukiwania. Rysopisy zaginionych oraz szczegóły dotyczące ich ubioru, dyżurny przekazał patrolom. Skierował dodatkowych policjantów w rejon, gdzie zaginieni byli widziani po raz ostatni.
Funkcjonariusze sprawdzali lokalne sklepy, parki, skwery, cmentarze, ale także szpitale i placówki opiekuńcze. Informacja o zaginionych została przekazana również do dyspozytorów komunikacji publicznej.
- Około godz. 15.30, policjanci otrzymali sygnał, że w jednej z rzeszowskich galerii, zauważono kobietę, która mogła być pod wpływem alkoholu, a pod jej opieką są dzieci. Funkcjonariusze potwierdzili, że są to zaginione osoby - informuje nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
Okazało się, że opiekująca się nimi kobieta była pijana. Badanie wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu. Na szczęście dzieciom nic się nie stało. Wszyscy zostali przekazani pod opiekę najbliższych. W sprawie policjanci będą prowadzić postępowanie w kierunku narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia
Szczęśliwy finał poszukiwań 29-latka. Mężczyzna poszedł do kościoła
Zgłoszenie o kolejnej zaginionej osobie, policjanci otrzymali w niedzielę. 29-letni mieszkaniec Rzeszowa wyszedł do kościoła z rodziną, jednak z niego nie wrócił.Kiedy jego nieobecność przedłużała się, zaniepokojona rodzina poprosiła o pomoc policjantów. Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze sprawdzili rzeszowskie szpitale, noclegownie, izbę wytrzeźwień.
Jednak mężczyzna nie trafił do żadnej z tych placówek. Informacje o nim przekazano do Straży Ochrony Kolei, Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, korporacji taxi, przeszukano także rzeszowskie dworce. Funkcjonariusze sprawdzali zapisy monitoringu miejskiego oraz miejsca, gdzie logował się jego telefon.
- Mężczyzna został odnaleziony w poniedziałek. W południe, policjanci zostali poinformowani, że z zaginionym nawiązał kontakt jego brat. 29-latek miał przebywać na Placu Wolności - dodaje nadkom. Adam Szeląg.
Na miejscu funkcjonariusze zastali obydwóch mężczyzn, potwierdzili tożsamość zaginionego i wezwali karetkę pogotowia. Mężczyzną zaopiekowała się nim rodzina.
Źródło: policja, Autor: Kuba Kluz, Tagi: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!