Wczoraj (14 kwietnia) do mieszkanki Rzeszowa zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się za funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Powiedział, że jest inspektorem, wymienił nawet numer pokoju, w którym rzekomo miał pracować.
W rozmowie z 71-latką przekonał ją, że rozpracowuję grupę przestępczą, w której działanie zamieszany jest pracownik banku. Aby uchronić swoje oszczędności i pomóc w rozbiciu szajki, fałszywy policjant nakazał seniorce wybrać z banku swoje oszczędności. Kobieta, nieświadoma zagrożenia, wykonała polecenia oszusta. Po wyjściu z banku, pieniądze zawinięte w papier włożyła do wskazanego wcześniej kosza na śmieci.
Gdy zorientowała się, że wcale nie rozmawiała z policjantem, tylko zwykłym oszustem było już za późno.
Policjanci przypominają: Przypominamy, że policjanci nigdy nie informują o prowadzonych działaniach. Każdy telefon, w którym rozmówca namawia do przekazania pieniędzy innym osobom lub do pozostawienia ich we wskazanym miejscu to próba oszustwa.
Komentarze
Dodaj komentarz