Policjant strzyżowskiej komendy, jadąc do służby, uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Miał w organizmie 2 promile.
Policjant ze strzyżowskiej komendy asp. szt. Paweł Januszek, jadąc do służby, zauważył mazdę, której kierowca, jadąc w kierunku Wiśniowej, najeżdżał na krawężnik co powodowało, że samochód się od niego odbijał, dodatkowo zmniejszał i zwiększał prędkość i zjeżdżał na sąsiedni pas ruchu. Swoim zachowaniem mógł stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Funkcjonariusz podejrzewając, że kierujący mazdą może być pijany, postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę.

Policjant cały czas jechał za nim. W pewnym momencie auto zjechało na stacje paliw. Funkcjonariusz również się zatrzymał, wysiał ze swojego samochodu i podszedł do pojazdu.

Kierowca nie wychodził z auta, miał uchyloną szybę. Kiedy funkcjonariusz zapytał czy wszystko w porządku, od razu wyczuł od siedzącego za kierownicą mężczyzny alkohol. Policjant przedstawił się i poinformował, że wzywa na miejsce patrol policji.

Zawiadomieni o zdarzeniu funkcjonariusze, potwierdzili na miejscu, że 50-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie 2 promile alkoholu. Teraz za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.