63 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków intensywnych opadów śniegu.
- Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi oraz drzew, które runęły pod naporem ciężkiego śniegu na ulice, chodniki i linie energetyczne - informuje bryg. Marcin Betleja, rzecznik komendanta Straży Pożarnej w Rzeszowie.

Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach przemyskim, jarosławskim, bieszczadzkim. Na szczęście nikt nie został ranny.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.