Brzozowscy policjanci odnaleźli mężczyznę, który do lasu z zamiarem targnięcia się na własne życie. Znajomy mieszkańca Domaradza, poszedł za nim i nie mogąc go znaleźć, poprosił o pomoc policjantów. 59-latek siedział w śniegu, pod drzewem. Mężczyzna był wyczerpany i nie mógł samodzielnie się poruszać.
Wczoraj (31 stycznia) po godz. 20, z dyżurnym z Brzozowa, skontaktował się mężczyzna, który poprosił o pomoc. Z przekazanych informacji wynikało, że jego 59-letni znajomy, poszedł w kierunku kompleksu leśnego z zamiarem targnięcia się na swoje życie. Zgłaszający oświadczył, że poszedł za nim, aby zapobiec jego zamiarom, jednak po upływie trzech godzin i przejściu około 2 kilometrów, w trudnym terenie, nie mogąc go znaleźć, zawiadomił służby.

Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze, którzy tego dnia byli w służbie. Teren, w który poszedł 59-letni mieszkaniec gminy Domaradz, był górzysty, zaśnieżony i gęsto porośnięty drzewami.


Policjanci z Posterunku Policji w Jasienicy Rosielnej zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Znaleźli 59-latka siedzącego pod drzewem, w śniegu. Mieszkaniec gminy Domaradz, nie miał kurtki i był ubrany nieadekwatna do pory roku. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu, wyczerpany i nie był już w stanie samodzielnie się poruszać.

Wspólnymi siłami, razem z funkcjonariuszami, którzy dotarli na miejsce, przez kilka kilometrów nieśli mężczyznę do miejsca jego zamieszkania. Tam czekała na niego już pomoc medyczna.

Dzięki profesjonalnemu działaniu policjantów mężczyźnie nic się nie stało.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.