Z niecodzienną interwencją musieli zmierzyć się dzielnicowi z Narola. Klacz o imieniu "Flora", wykorzystała nieuwagę właściciela i uciekła z posesji w Nowym Siole. Została schwytana przez policjantów w sąsiedniej gminie.
Policyjna służba nie raz potrafi zaskoczyć, a każdy dzień przynosi nowe, czasem zaskakujące wyzwania. Z taką interwencją zmierzyli się policjanci z Posterunku Policji w Narolu. W niedzielę tuż po godz. 17, mundurowi otrzymali zgłoszenie o koniu, który biegał po drodze w miejscowości Nowe Sioło, a następnie skierował się w stronę lasu.

Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce potwierdzili zgłoszenie. Właściciel klaczy o imieniu "Flora" przekazał im, że przez roztargnienie nie domknął furtki, co wykorzystało sprytne zwierzę i uciekło z terenu posesji w Nowym Siole w gminie Cieszanów. "Flora" została odnaleziona i schwytana przez policjantów, a następnie przekazana właścicielowi. Na szczęście nie doszło do żadnego niebezpiecznego zdarzenia z jej udziałem.

Za niezachowanie należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, właściciel "klaczy na gigancie" został ukarany mandatem. Policjanci, zwrócili również uwagę na zagrożenie jakie mogła stworzyć "Flora" dla siebie i innych uczestników ruchu.




Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.