Niespełna cztery godziny trwały poszukiwania 21-latka, którego zaginięcie zgłosili jego współpracownicy. Mężczyzna wykonywał prace geodezyjne, między Dynowem, a Nozdrzcem.
W czwartek 18 maja o godz. 14.30 dyżurny rzeszowskiej jednostki został poinformowany o zaginięciu 21-letniego mieszkańca powiatu jasielskiego. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna wykonywał na terenie Dynowa, odwierty w lesie. Jego współpracownicy utracili z nim kontakt około godz. 11.30. Zaniepokojeni tym faktem powiadomili policjantów.

Do poszukiwań natychmiast zostali zaangażowani mundurowi z komisariatu w Dynowie oraz przewodnik z psem tropiącym. Funkcjonariusze sprawdzili obszar, gdzie prowadzone były prace.

W trakcie prowadzonej akcji poszukiwawczej, przed godz. 18.30, policjanci odnaleźli 21-latka całego i zdrowego. Jak się okazało mężczyzna stracił orientację w terenie i się zgubił. Nie potrzebował żadnej pomocy i trafił pod opiekę kierownika firmy, w której pracował.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. rzeszow112.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.